poniedziałek, 5 sierpnia 2013


„Tak dużo spraw
Łączyło kiedyś nas
Myślałam to ma sens
Już wiem
Że kiedy ja
Stawiałam domy z kart
Nie miałeś do nich wejść
To co nam było
Co nam się zdarzyło
Do ułożenia w głowie mam
To nic nie znaczyło
To nie była miłość ”


Prowadzisz mnie za rękę idziemy do Twojego mieszkania. Jestem cała przemoczona i umorsana błotem. Przekraczamy próg Twojego mieszkania. Moją torebkę i skórę wieszasz na wieszaku w przedpokoju
  • Pójdę poszukać jakiś ubrań, żebyś mogła się przebrać .Mówisz z Troską i idziesz w stronę swojej sypialni.
  • Andrzej mogę wziąć prysznic? Jestem cała umorsana błotem. . Mówię rozkładając ręce.
  • Poczekaj tylko zrobię kontrolę łazienki. Wchodzisz do łazienki i robisz szybkie porządki.
  • Dobra, łazienka ogarnięta. Ręczniki leżą na pralce. Czuj się jak u siebie. Wskazujesz mi drzwi od łazienki.
  • Dziękuję. Uśmiecham się do Ciebie.
  • Zaraz przyniosę Ci jakieś ubrania. Uśmiechasz się i ponownie idziesz w stronę sypialni.
Zamykam drzwi, jednak nie przekręcam klucza. Szybko zdejmuję ubrania. Kładę je na pralce, obok ręczników. Wchodzę pod prysznic. Puszczam gorącą wodę i zamykam drzwiczki. Wybieram jeden spośród tysiąca męskich żeli do kąpieli. Myślę sobie, że moglibyście chociaż kupić jeden damski, albo uniwersalny, przecież Ola też tu czasem przebywa. No nic zasugeruje to wam. Chwytam gąbkę i delikatnie namydlam swoje ciało. Nagle słyszę dźwięk otwieranych drzwi, uchylam drzwiczki od prysznica i rozgląda się. Tak to Ty. Przyniosłeś mi ubrania, być może pukałeś lecz nie słyszałam. Stoisz oszołomiony moim widokiem. Rzucasz ubrania na podłogę i wchodzisz pod prysznic. Nie zwarzasz na to, że jesteś w ubraniu. Podchodzisz do mnie całujesz delikatnie moją szyję. Ja odchylam ją delikatnie do tyłu i upuszczam gąbkę, która przed chwilą gościła w mojej dłoni.. Pomagam zdjąć Ci koszulkę, a Ty szybko pozbawiasz się spodni. Obejmujesz mnie całą swoimi wielkimi dłońmi. Zlepiam moje usta z twoimi i nie potrafię przerwać tego namiętnego pocałunku. Nawet nie wiem kiedy zdejmujesz swoją bieliznę. Schylasz się po gąbkę.
Muskasz mnie po szyi i delikatnie ocierasz gąbką moje piersi. Przybliżasz się do mnie i ocierasz się o mnie swoim przyrodzeniem. Zaczynam dyszeć z podniecenia. Nagle unosisz mnie lekko i całujesz mnie namiętnie.
  • Nawet nie wiesz... Usiłujesz powiedzieć lekko dysząc.
  • Ciiiii. Szepczę i całuję Cię namiętnie. 
Delikatnie wchodzisz we mnie. Po chwili Twoje ruchy są coraz bardziej intensywne. Czochram Twoje włosy i zaczynam jęczęć z podniecenia. Krople wody wpadają mi do ust i delikatnie osadzają się na moim ciele. Przyciskasz mnie do ściany, obejmując przy tym mocno moje uda. Twoje ruchy stają się
jeszcze bardziej energiczne. Wbijam paznokcie w Twoje plecy. Popadam w euforię.
Zaczynam wić się przed Tobą i błądzić ustami po twojej twarzy i szyi. Zwalniasz, czule muskasz moje piersi. Analizuję to wszystko, dochodzę do wniosku, że nigdy nie byłam tak szczęśliwa z żadnym mężczyzną. Stawiasz mnie na ziemi. Obmywasz nas obje prysznicem. Zakręcasz wodę, chwytasz mnie za rękę wychodzimy spod prysznica. Wycierasz delikatnie każdy skrawek mojego ciała. Po czym sam zawiązujesz ręcznik na swoich biodrach.
  • Wiesz...Próbujesz powiedzieć
  • Cichutko, jestem zmęczona chodźmy do sypialni. Przerywam ci po raz kolejny. Boję się tego co chcesz mi powiedzieć. Przecież wiem, wiem ze jesteś z nią. I pewnie zapiszesz mnie na jakiejś liście zaliczonych panienek. Nie chcę o tym myśleć nie chcę. Bierzesz mnie na ręce i otwierasz drzwi od łazienki. Kiedy jesteśmy w przedpokoju do mieszkania wchodzi Karol. Spogląda na nas oszołomiony. Nic nie mówię, jestem zbyt zmęczona uśmiecham się tylko. Ty nie zwracasz na niego uwagi i zanosisz mnie do swojego pokoju, kładziesz mnie na swoim łóżku. Otulasz kołdrą i czule całujesz w czółko.
  • Zaraz do Ciebie wrócę. Mówisz i wychodzisz do salonu. Jestem zmęczona przymykam oczy ze zmęczenia.
  • Coś ty zrobił Kurwa!? Przytomnieje kiedy słyszę krzyk Kłosa.
  • Cicho bo ona Cię usłyszy. Mówisz cicho i próbujesz go uspokoić.
  • Stary coś ty kurwa narobił, przecież to nasza przyjaciółka A ty co? Po prostu ją przeleciałeś !? Wykrzykuje równie głośno jak przed chwilą. Zrywam się z łóżka i zaczynam szukać jakiś ubrań w Twojej szafie.
  • Karol to nie tak. Odpowiadasz zmieszany.
  • A Jak ?Jesteś z ta jebaną Mileną, a teraz robisz to z Bianką? Stary z każda inną z każdą! Ale nie z nią. Przecież to nasz przyjaciółka. A Ty jak ja traktujesz!? Słysząc to w moich oczach pojawiają się łzy. Wyciągam z Twojej szafy jakąś koszulkę i rybaczki. Ubieram je. W koszulce wyglądam jak w jakiejś sukience, a Twoje rybaczki są na mnie spodniami normalnej długości.
  • Uspokój się. Wszystko Ci wyjaśnię. Mówisz nadzwyczajnie spokojnym tonem. Wybiegam z twojego pokoju. Biorę torebkę, skórę i wybiegam z mieszkania. Po chwili wybiegasz za mną.
  • Bianka! Stój! Poczekaj! Wrzeszczysz biegnąc za mną.
  • Daj mi spokój! Wiedziałam, że tak będzie. Jednak łudziłam się... Mówię krztusząc się swoimi łzami. Wychodzę z bloku na ulice, ty nadal podążasz za mną łapię taksówkę.
  • Na Piotrkowską poproszę. Siadam na tylnym siedzeniu. I myślę. Jak to możliwe, jak ?

Kochałam Cię jako 15-latka,dlaczego to wszystko wróciło ? Dlaczego cie pokochałam.
Przecież wiedziałam, że ty masz ją. Przecież wiedziałam, że dla ciebie jestem tylko
przyjaciółką. Wiedziałam, że to co zdarzyło się przed chwilą. Dla Ciebie będzie zwykłą
przygoda, a dla mnie, a dla mnie okazem miłości Żałuję, żałuję, że wtedy poszłam na to spotkanie. Żałuje, że znowu pojawiłeś się w moim życiu. Zastanawiam się dlaczego zawsze byłeś dla mnie tak ważny. Kochałam Cię, jako 15 latka. Ty o tym nie wiedziałeś... Nawet nie wiesz jak przeżyłam rozstanie z Tobą, mój wyjazd. Oboje się zmieniliśmy, oboje dorośliśmy.
Dlaczego do jasnej cholery to uczucie nie wygasło ? Ono się tylko tliło, by teraz odrodzić się na nowo. Ty jesteś dla mnie ideałem. A ja da Ciebie ? Ja dla Ciebie jestem może przyjaciółką, lecz na pewno przygodą. Laską jedną z wielu, którą po prostu zaliczyłeś. Ja też nie byłam fair, cały czas cię oszukiwałam. Mówię w myślach i po chwili zasypiam.




Powiem krótko: Następny pod koniec tygodnia. Może w piątek. Dziękuję za komentarze i do następnego ;]

19 komentarzy:

  1. A mogła mu dać dojść do słowa :)
    a tak to oboje niepotrzebnie cierpią
    kłos! Trzeba było tak krzyczeć?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nonono ... Jest ciekawie. Tego się nie spodziewałam o.O
    Przy okazji zapraszam do siebie:
    http://jedna-osoba-moze-zmienic-twoje-zycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ale ten Kłos musi zawsze drzeć japę;d
    Strasznie mnie ciekawi co chciał powiedzieć jej Andrzej;) Już się nie mogę doczekać kolejnego;)
    Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bomba !! :)
    Czekam z niecierpliwością na następny i zapraszam do siebie http://volleyball-is-my-word.blogspot.com/ :P

    Pozdrawiam,
    MalinowaSłodycz :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobnie jak Miśka - CZEKAM, CZEKAM! Po co tam takie darcioryjnie, ja chcę wiedzieć, co dalej :(

    I przy okazji zapraszam do siebie: http://gdziewiatrzawraca.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow. To sie działo :o Nieźle. Ale myślę, że tak naprawdę to Bianka nie jest obojętna Andrzejowi. A Kłos oczywiście musiał zrobić awanturę Andrzejowi, a miało być tak pięknie. Czekam na kolejny.
    A i serdecznie zapraszam na odcinek IV http://wherever-will-you-go.blogspot.com/
    Jeśli masz ochotę zajrzyj. :)
    POZDRAWIAM !!!
    Paulka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej:) To opowiadanie jest świetne nie mówiąc już o tym że występuje tu mój ulubiony duet środkowych:> W związku z tym nominuje Tego bloga do The Versatile Blogger
      Szczegóły znajdziesz tu :):
      http://wherever-will-you-go.blogspot.com/p/blog-page_7.html

      Usuń
  7. http://siatkarski-chaos-kontrolowany.blogspot.com/

    nowość. zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nominuję cię do The Versatile Blogger ;3 więcej tu http://mocnym-byc.blogspot.com/2013/08/the-versatile-blogger.html
    Pozdrawaiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. No tego, to się nie spodziewałam. Z Andrzeja to jest niezły drań. Szkoda mi Bianki. Czekam na kolejny :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za nominację + super rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak jak prosiłaś, zapraszam na rozdział pierwszy: krotka-pilkaa.blogspot.com ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. świetna historia :) Bardzo mi się spodobała :) Ciekawi mie jak dalej się potoczą losy ich:)

    OdpowiedzUsuń
  13. zapraszam na nowy rozdział na http://lets-complicate-it-all.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem bardzo ciekawa co chciał jej powiedzieć :) Karolek awanturnik? No jakoś nie wyobrażam sb :D Widać, że Bianka i Andrzej nie są obojętni :)
    P.S Zapraszam na przedostatni rozdział o Wronie http://lifecansurprise.blogspot.com/2013/08/rozdzia-9.html
    Pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
  15. Serdecznie zapraszam na Odcinek V na http://wherever-will-you-go.blogspot.com/
    Jeśli masz ochotę zajrzyj:)
    POZDRAWIAM !!!
    Paulka

    OdpowiedzUsuń
  16. Pisz szybko następny rozdział! xd Super blog :D
    Pzdr :3
    I zapraszam do mnie - http://gemsetmeczjanowicz.bloa.pl/

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej:D Serdecznie zapraszam na :
    Odcinek VI : http://wherever-will-you-go.blogspot.com/
    Rozdział 4 : http://milosc-po-brazylijsku.blogspot.com/
    Bohaterów : http://przeciwienstwa-sie-przyciagaja.blogspot.com/p/blog-page.html
    Jeśli masz ochotę zajrzyj. Będzie mi miło:)
    POZDRAWIAM !!!
    Paulka

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapraszma na nowy rozdział i proszę o komentarze :) http://kissmelovevolleyball.blogspot.com/2013/09/rozdzia-9.html

    OdpowiedzUsuń